Zakochani kilogramów nie liczą…

22.01.2016
0
Zakochani kilogramów nie liczą…
Początki małżeństwa to nie tylko pierwsze mieszkanie, wspólne decyzje, ale również bardzo często dodatkowe kilogramy.

Brzmi to jak zła przepowiednia koleżanek będących już w związku małżeńskim, jednak naukowcy potwierdzili tę tezę. Dlaczego poślubienie swojej drugiej połowy sprzyja zwiększeniu masy ciała - wiąże się to ze zmianą kuchni, a może z obowiązkiem dbania o siebie? A może z innym stylem gotowania i uwielbieniem dań swojej miłości?

Grupa badaczy z Niemiec i Szwajcarii postanowiła sprawdzić czy istnieje różnica w wadze pomiędzy singlami, a osobami w związkach małżeńskich. Badaniu poddanych zostało poddanych 10 000 osób z 9 różnych państw. Między innymi wśród badanych znalazły się osoby z Włoch, Rosji, Austrii, Niemiec, a nawet Polski. 

Wyniki badań są zdumiewające, okazało się bowiem, że osoby żyjące w związkach mają wyraźnie wyższy wskaźnik BMI (wskaźnik masy ciała), niż single. Co interesujące, nie ma na to wpływu miejsce pochodzenia danej osoby. Jeszcze większe zdziwienie może budzić fakt, iż badanie pokazało, że żonaci mężczyźni zdecydowanie rzadziej ćwiczą niż osoby, które nie są w związkach.

Psycholodzy mają problem z doszukaniem się jednego stanowiska dotyczącego potwierdzenia takiego stanu rzeczy. Nie od dziś wiadomo, że życie z drugą osobą poprawia samopoczucie, a także zwiększa ilość przeżytych lat. Jednak jaki to ma związek z przybieraniem na wadze? Co do tego, że małżeństwo wpływa na zmianę stylu życia nie ma wątpliwości nikt, a badani mężowie podkreślali, że dzięki żonom zaczęli większą uwagę przywiązywać do tego co jedzą. Więc zbędne kilogramy nie powinny się pojawić. Jednak niestety z drugiej strony zakochani zaczynają zmniejszać ilość aktywności fizycznej. Dzieje się tak ponieważ jak podkreślają psycholodzy nie muszą się już starać wyglądać nienagannie. Single poszukujący i samotni, chcą wyglądać jak najlepiej, by odnaleźć kogoś równie atrakcyjnego. Podczas pierwszych kontaktów pragną pochwalić się swoim ciałem, bez żadnych mankamentów. Jest to bardzo ważne, ponieważ od tego zależeć będzie dalsze powodzenie związku.

Część psychologów ostrzega przed takim pojmowaniem miłości. Według Sternberga (amerykański psycholog)  miłość idealna składa się nie tylko z intymności i zaangażowania, ale również namiętności. Koniec dbania o siebie, będzie powoli prowadził do spadku namiętności. Taki proces będzie narastał, aż do rozpadu związku. Dlatego chęć dbania o siebie i osobę najbliższą sercu jest bardzo ważna. 

Oczywiście utrzymanie wagi, a tym bardziej obsesyjne dbanie o wygląd nie gwarantuje pełni szczęścia w miłości. Wyniki badań, są jednak kartką ostrzegawczą zarówno dla wszystkich, którzy są już w związkach i ich waga zaczęła drastycznie wzrastać, jak również dla przyszłych par. 

Najważniejsze jest zwracanie uwagi na to co i jak jemy, pamiętając także o aktywności fizycznej. A reasumując, kochając kogoś zgadzamy się na bycie z nim pomimo wszystko, nawet pomimo kilku zbędnych gramów ciała. 

Napisz komentarz

Podobne artykuły

ilustracja do artykułu Czy ojcostwo musi budzić lęk?

Gdy kobieta zachodzi w ciąże już wtedy między nią a dzieckiem zawiązuje się więź i tak przez cale 9 miesięcy. Poprzez kopanie przyszła mama poznaje się z maluszkiem a przyszły tata boi się panicznie wszystkiego co go zaraz spotka.

12.01.2016
0
ilustracja do artykułu Leki przeciwdepresyjne mają negatywny wpływ na rozwój płodu.

Depresja jest ciężka chorobą, dla wielu osób wręcz niemożliwą w czasie ciąży. Ten czas zazwyczaj kojarzy się ze szczęściem, z radością a nie z przygnębieniem. Bagatelizowanie choroby może przynieść fatalne skutki.

10.03.2016
0
ilustracja do artykułu Z niskiej samooceny można się wyleczyć.

Wielu z nas boryka się z problemem niskiej samooceny. Dostrzegamy to dopiero wtedy gdy stoimy przed ważnymi wyborami w życiu. Zaczynamy się bać tego jakie będą konsekwencje naszych decyzji a najlepiej gdybyśmy się schowali by o niczym nie decydować.

29.03.2016
0